Od kilku dni w Bydgoszczy nie kursują autobusy i tramwaje. Przyczyną tej sytuacji jest strajk pracowników Miejskich Zakładów Komunikacyjnych. A z kolei przyczyną strajku jest spór kierowców i maszynistów z pracodawcą i władzami miasta o podwyżki płac.
Stanowiska obu stron sporu
Strajk pracowników bydgoskiego MZK rozpoczął się w piątek 24 czerwca. Tego dnia na trasę nie wyruszyły już żadne autobusy i tramwaje. Jak poinformował przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej Andrzej Arndt od grudnia ubiegłego roku odbyło się wiele spotkań, które jednak nie przyniosły rezultatu. Pracownicy oczekują wywiązania się z obietnicy przeznaczenia dodatkowych 10 mln zł na podwyżki płac. Informują przy tym, że ich pracodawca zamiast obiecanych 152 mln zł otrzymał jedynie 142 mln. Obecnie oczekują konkretnych rozmów i zawarcia porozumienia, w którym zostanie przewidziany wzrost płac pracowników o 1000 zł brutto. Aktualnie na niedzielę, 3 lipca, na godzinę 15:00 planowana jest manifestacja, pracownicy planują zebrać się pod ratuszem.
Jak na protest reagują władze Bydgoszczy? Jeszcze w piątek ze strajkującymi pracownikami prezydent miasta Rafał Bruski, według którego jednak strajk jest nielegalny, ponieważ doszło do pominięcia procedury przewidzianej w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. M.in. z tego powodu nie są planowane żadne spotkania z przedstawicielami miasta. Później złożył zawiadomienie do prokuratury o działaniu nieznanych osób na szkodę spółki. Zostało w nim zaznaczone, że strajk dziennie generuje stratę w wysokości ponad 400 000 zł. Natomiast w kontekście postulatów kierowców i maszynistów MZK przedstawiciele miasta informują, że na wspomniane podwyżki nie ma w budżecie pieniędzy. Miasto uważa ponadto, że jest to tylko i wyłącznie spór pracowniczy na linii pracownicy MZK – zarząd MZK. Natomiast w poniedziałek, 27 czerwca, do dymisji podali się prezes i zarząd MZK.
Tymczasowe rozwiązania i reakcja mieszkańców miasta
Miasto podjęło działania, aby zorganizować dodatkowe kursy dla pasażerów. Są one realizowane przez przedsiębiorstwo Irex Trans. Jest to pod względem wielkości drugi po MZK przewoźnik w Bydgoszczy. Uruchomionych zostało w ten sposób 16 linii. Wykupione przez pasażerów bilety okresowe obecnie uprawniają do skorzystania z komunikacji publicznej na wszystkich tymczasowych liniach. Jednakże kursujące w ramach tymczasowych linii autobusy nie docierają do wszystkich miejsc w mieście. W kontekście uzyskania zwrotu kosztów poniesionych z powodu konieczności skorzystania z innego środka transportu, jak np. taksówki z powodu opóźnienia lub odwołania danego kursu rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej Tomasz Okoński sugeruje kierować wnioski bezpośrednio do MZK.
Z większości wypowiedzi mieszkańców miasta cytowanych przez portal radia TOK FM wynika, że pasażerowie z jednej strony są sfrustrowani brakiem kursów i jakiejkolwiek pewności dotarcia na miejsce. Z drugiej jednak strony wydają się popierać taką formę protestu. Oto kilka świadczących o tym cytatów: „Jestem za strajkującymi. Popieram ich, my możemy się trochę pomęczyć”, „Strajk jest uciążliwy dla wszystkich, ale z drugiej strony co oni mieliby zrobić, żeby coś wywalczyć? Podchodzę do tego racjonalnie”, „Popieram strajk. Jak trzeba, to jadę taksówką. (…) Czas się dogadać, a nie czekać, by wymęczyć kierowców i pasażerów”.
Szczegółowe informacje na temat zmian tras, tymczasowych liniach oraz rozkłady jazdy można odnaleźć na stronie Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy pod adresem https://zdmikp.bydgoszcz.pl/pl/transport/7244-strajk-w-mzk-od-25-czerwca-zmiany-w-bydgoskiej-komunikacji.
Źródła:
W. Mąka, Strajk w MZK w Bydgoszczy do czasu otrzymania podwyżki, https://plus.expressbydgoski.pl/strajk-w-mzk-w-bydgoszczy-do-czasu-otrzymania-podwyzki/ar/c1-16457253, dostęp: 29.06.2022.
A. Wynarska, Bydgoszcz. Nie jeżdżą autobusy i tramwaje. Ratusz nie chce rozmów, zarząd MZK podał się do dymisji. “Nikt nie chce rozmawiać”, https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,182251,28627537,bydgoszcz-kolejny-dzien-nie-jezdza-autobusy-i-tramwaje-bedziemy.html, dostęp: 29.06.2022.
Herbert Gnaś
Fot. Lê Minh pexels.com