Szkodząc środowisku naturalnemu tak naprawdę podcinamy gałąź, na której siedzimy. Niestety różne formy tego typu „działalności” nadal mają w Polsce miejsce. Przeciwdziałać ma temu nowe prawo, które w jeszcze większym stopniu, niż dotychczas odstraszać potencjalnych trucicieli. Ma ono być odpowiedzią na zauważalną tendencję zwyżkową w kontekście liczby przestępstw popełnianych przeciwko środowisku.
Kary za zanieczyszczanie środowiska będą znacznie wyższe
W przypadku każdego przypadku zanieczyszczenia środowiska konieczne jest usunięcie jego skutków, co generuje koszty tak dla budżetu państwa, jak i dla samorządów. A w konsekwencji pośrednio i dla nas samych. Również dlatego konieczne było przyjęcie drastyczniejszych kar, które skuteczniej powinny odstraszać potencjalnych przestępców. I tak przede wszystkim w przypadku stwierdzenia, że przestępstwo przeciwko środowisku zostało popełnione umyślnie, sąd będzie nie tylko mógł, ale wręcz będzie musiał orzec karę w postaci nawiązki na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Będzie ona mogła być dość wysoka, ponieważ zawierać się ona będzie w przedziale od 10 000 zł aż do miliona zł. Jedynie w przypadku przestępstwa nieumyślnego decyzja sądu w sprawie zasądzenia nawiązki miałaby charakter fakultatywny.
Z o wiele bardziej dotkliwymi karami będą musieli liczyć się ci, którzy będą nielegalne składować, usuwać, przetwarzać, unieszkodliwiać i transportować odpady w taki sposób, że będzie to zagrażać życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować obniżenie jakości wody, powietrza, powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym. Tutaj nie będzie nawet mowy o grzywnie. Za taki czyn będzie bowiem grozić od roku do nawet 10 lat pozbawienia wolności. Jeszcze wyższe kary zostały przewidziane dla przemytników – osób, które nielegalnie przywożą lub wywożą za granicę odpady niebezpieczne, nie uzyskawszy na to stosownego zezwolenia: grozi za to od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Na mocy nowych przepisów wprowadzona też została jedna istotna zmiana: zlikwidowany został tzw. warunek odpowiedzialności podmiotów zbiorowych. O co tutaj chodzi? Otóż w przeciwieństwie do wcześniejszego stanu prawnego aby pociągnąć do odpowiedzialności podmiot o osobowości prawnej, np. firmę czy spółkę nie będzie już konieczne wcześniejsze skazanie np. prezesa danego podmiotu.
Kary za niszczenie środowiska naturalnego również będą wyższe
Również kary pozbawienia wolności powinna spodziewać się osoba odpowiedzialna za zanieczyszczenie wody, powietrza lub powierzchni ziemi substancją albo promieniowaniem jonizującym i tym samym stwarza sytuację, która zagrażać będzie życiu lub zdrowiu człowieka, ale też może w ten sposób spowodować istotne obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym. Tutaj przewidywany wymiar kary wynosić będzie od 6 miesięcy do 8 lat.
Wysokie kary zostały także przewidziane za przestępstwa popełnione bezpośrednio przeciwko środowisku naturalnemu. W szczególności: jeżeli ktoś spowoduje istotną szkodę wobec roślin, zwierząt, grzybów lub ich siedlisk, lub siedlisk przyrodniczych, lub też niszczy lub tylko uszkadza znajdujące się pod ochroną rośliny lub grzyby, czy rani lub zabija znajdujące się pod ochroną zwierzęta, a nawet niszczy miejsca, w których żyją będzie musiała się liczyć z karą grzywny, ograniczenia wolności lub nawet pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Od lat plagą w Polsce jest też wypalanie traw. Grożąca za to grzywna maksymalna będzie teraz wyższa. Oto bowiem za wypalanie gruntów rolnych, obszarów kolejowych, pasów przydrożnych, trzcinowisk lub szuwarów będzie można zapłacić nawet 30 000 zł.
Herbert Gnaś