Lokalne referendum odwoławcze. Zajmijmy się zatem tym, co dzieje się potem. Jak odwołać burmistrza, prezydenta miasta lub wójta? Zorganizować referendum lokalne. Ale jak zorganizować takie referendum, aby wszystko odbyło się jak należy, zgodnie z obowiązującymi przepisami? Wbrew pozorom jest tutaj sporo rzeczy, których w takiej sytuacji powinniśmy dopilnować.
Powiadamiamy odpowiednie organy
W innym artykule pisaliśmy już o tym kto może inicjować lokalne referendum odwoławcze. Zajmijmy się zatem tym, co dzieje się potem. Jeżeli należymy do inicjatorów referendum, konieczne jest zawiadomienie wójta, burmistrza lub prezydenta miasta o tym, że planujemy zorganizować referendum. Ważne: jeżeli referendum ma mieć charakter odwoławczy, należy także powiadomić komisarza wyborczego.
Jeżeli występujemy jako grupa mieszkańców musimy podać imiona i nazwiska, numery PESEL oraz adresy zamieszkania wszystkich inicjatorów, a także wskazać pełnomocnika – osobą mającą prawo wybierania do organu stanowiącego jednostki samorządu terytorialnego. Jeżeli jako partia lub organizacja społeczna – musimy dołączyć informację o adresie siedziby, a także odpis z odpowiedniego rejestru: partii lub organizacji. Otrzymujemy pisemne potwierdzenie naszego powiadomienia. Mamy też później możliwość zwrócić się o informację w sprawie liczby uprawnionych do głosowania mieszkańców.
Zbieramy podpisy pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum
Inicjując lokalne referendum odwoławcze musimy przygotować się na wydatki. Już na tym etapie bowiem, na nasz koszt, musimy poinformować lokalną opinię publiczną o tym, czego referendum będzie dotyczyć. Trzeba też to odpowiednio uzasadnić. Kolejny nasz krok to zebranie podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum: 10% osób uprawnionych do głosowania w gminie/mieście. Kolejna ważna kwestia: mamy na ich zebranie ograniczony czas. Jest to 60 dni od momentu, w którym powiadomiliśmy wójta, burmistrza lub prezydenta o zamiarze przeprowadzenia referendum. Musimy też zbierać je w sposób, który wyklucza stosowanie nacisków na osoby mogące potencjalnie złożyć swój podpis.
Na karcie, na której będziemy zbierać podpisy oprócz naszych danych, analogicznych do powiadomienia i informacji o samym referendum musi znaleźć się informacja o tym, że udzielonego poparcia nie można wycofać. Wniosek mogą poprzeć tylko osoby mające prawo wybierania przedstawicieli organu stanowiącego, czyli rady gminy/miasta. Muszą podać swoje imię, nazwisko, PESEL, adres zamieszkania, datę udzielenia poparcia oraz własnoręcznie się podpisać.
Składamy, ewentualnie uzupełniamy wniosek, a lokalne referendum odwoławcze zostaje zarządzone
Jeżeli nie uda nam się w terminie zebrać wystarczającej liczby podpisów – mamy obowiązek protokolarnego zniszczenia zebranych podpisów i musimy to zrobić w ciągu 3 dni od momentu, kiedy upłynęło wspomnianych wcześniej 60 dni. Jeżeli natomiast zbierzemy wymaganą ilość podpisów – wniosek składamy do komisarza wyborczego. Może on zwrócić nam wniosek do uzupełnienia w ciągu 14 dni, jeżeli np. stwierdzony zostanie problem z zebranymi podpisami i w konsekwencji będzie ich brakować. Taka sytuacja będzie miała jednak miejsce tylko wtedy, jeżeli zostawiliśmy sobie wystarczający zapas dni (znowu odnosimy się do tych 60). Jeżeli natomiast złożyliśmy wniosek „na styk” z niewystarczającą ilością podpisów – niestety przepada.
Jeżeli natomiast wszystko z naszym wnioskiem jest w porządku – komisarz wyborczy w ciągu 30 dni od dostarczenia mu wniosku wydaje postanowienie o przeprowadzeniu referendum. Jego termin zostaje wyznaczony najpóźniej w 50 dniu od opublikowania tego postanowienia. Również postanowienie wyznacza początek kampanii referendalnej. Pamiętajmy, że również do niej zastosowanie mają wszelkie zasady, które znamy z wyborów i które związane są z istnieniem ciszy wyborczej.
Herbert Gnaś
Tekst: Herbert Gnaś
Fot. Edmond Dantès, pexels